wtorek, 9 czerwca 2015

Pierwsze zakupy mieszkańców Rygi

Bycie turystą jest ciekawe, jednak my nie do końca jesteśmy turystami.

Nie mieszkamy w hotelu, nie zwiedzamy całymi dniami i nie żywimy się w restauracjach.

Dlatego też poniedziałek był dniem pierwszych zakupów.

Na razie rozpoznajemy dwa sklepy: Maxima oraz Rimi.

Maximy to mniej więcej odpowiedniki polskich Biedronek - wydają się niezbyt drogie, mają wśród produktów marki własne. Ta, do której się wybraliśmy znajdowała się w otoczeniu wielkiego rynku różnorakich produktów żywnościowych i nie tylko.



W zabudowanych halach i otwartych straganach można kupić właściwie wszystko - od żywności, przez ubrania aż po sprzęty. Dla "odmiany" - wszyscy mówią przede wszystkim po rosyjsku.

Jeśli ktoś powie, że Polska jest tylko i wyłącznie importerem, pozwolę się nie zgodzić. Łotwa (być może ze względu na małą powierzchnię czy niesprzyjający klimat?) wiele produktów importuje - m.in. z Rosji i... z Polski.

Dlatego znaleźliśmy kilka znajomych produktów:



Produkty rodzime - łotewskie odznaczają się specjalnym znakiem:
Ponadto, wiele produktów ma nietypowe dla nas opakowanie - mleko, keczupy czy majonezy kupuje się w specjalnych pojemnikach z folii - choć występują też wszechobecne w Polsce kartony.

Ile przepłacacie?

Jeśli chodzi o tę, jakże istotną, kwestię, jeszcze nie wyrobiłem sobie zdania. Na pierwszy rzut oka wygląda, że ceny są porównywalne, lekko droższe niż w Polsce (na Podkarpaciu). Wiadomo, że ciężko porównywać złotówki do euro, bo obie waluty mają inną siłę nabywczą, ale oczywiście naturalne jest proste przeliczanie walut według mniej więcej aktualnego kursu.

Przy takim przeliczaniu - dla przykładu:
- cukier jest drogi - za 1 kg zapłaciliśmy 0,98€,
- keczup jest w porównywalnej cenie - za Heinza daliśmy 1,45€,
- woda jest porównywalna - 1,5 litra najtańszej wody mineralnej kosztuje 0,21 ,
- kawa jest dość droga - 100g rozpuszczalnej Nescafe kosztowało 3,19 €. Dobrze, że łącznie pijemy bardzo mało kawy :),
- mięso drobiowe jest porównywalne - kilogram fileta z kurczaka kosztuje 3,3 .

Ogólnie, za pierwsze zakupy (płatki, kilka przypraw, woda, sok, makarony, ryż, cukier, kawa itp. zapłaciliśmy:
16,45

Podsumowując - jak na razie jest lepiej, niż myślałem. Wkrótce zaczniemy regularne zakupy bieżące, wtedy łatwiej będzie porównać.

Generalnie udało się - jesteśmy mieszkańcami Rygi!






 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz